Jak wyobrazić sobie siebie na emeryturze? Psychologia przyszłego „ja” a finanse osobiste
Na łamach Oszczędnościowego Espresso staram się udzielać nieoczywistych odpowiedzi na pytania dotyczące naszych często nieracjonalnych zachowań konsumenckich i skomplikowanych relacji z pieniędzmi. Jednym z największych wyzwań stojących przed polskim społeczeństwem jest nieunikniona zapaść demograficzna i pośrednio związany z nią malejący wskaźnik stopy zastąpienia, czyli stosunku ostatniego wynagrodzenia do przyszłego świadczenia emerytalnego. Mimo wielu dostępnych opcji oszczędzania, aż 73% Polaków w wieku 18-30 lat nie oszczędza na emeryturę, a jednym z głównych deklarowanych powodów tej decyzji jest zbyt daleka perspektywa czasowa dzieląca ich od wieku emerytalnego. Ten powód wydał mi się wystarczająco intrygujący i uznałem, że warto mu się przyjrzeć bliżej.
W 2011 roku Hal E. Hershfield przeprowadził wraz ze swoim zespołem przełomowe badania nad hipotezą, że gdy ludzie zobaczą siebie samych z przyszłości, będą chętniej zabezpieczać finansowo właśnie ten okres swojego życia (Increasing saving behavior through age-progressed renderings of the future self). Jednym z eksperymentów badających przyjęte założenie było wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości i pokazanie uczestników badania jako avatarów. Gdy grupa badanych zobaczyła wirtualne, postarzone wersje siebie, była bardziej skłonna zainwestować we własne „ja z przyszłości” niż grupa, która widziała wyłącznie swoje teraźniejsze, wirtualne odzwierciedlenie.
Niski poziom identyfikacji z przyszłym „ja” (future self-continuity) sprawiał, że oszczędzanie na przyszłość kojarzyło się z kosztem, a nie z inwestycją. Przy pomocy badań MRI mózgu dowiedziono również, że myślenie o sobie z przyszłości aktywowało te same obszary mózgu, które odpowiadają za myślenie o zupełnie obcych osobach.
Według badania przeprowadzonego przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych (IGTE) w maju 2024 roku, wiek 36 lat jest najczęściej wskazywanym przez badanych na rozpoczęcie oszczędzania na przyszłość. Wydaje się więc, że wizja momentu, w którym rozpoczynamy oszczędzanie, jest czymś w rodzaju wejścia w okres swobody finansowej, ponieważ będziemy mogli zatroszczyć się wtedy zarówno o „ja teraźniejsze”, jak i o „ja w przyszłości”. Tylko czy ten moment nie jest utopijną wizją czegoś, co nigdy nie nastąpi?
Niestety, analiza wniosków dotyczących związku identyfikacji z przyszłym „ja” i troską o swoją finansową przyszłość wskazuje na niską skuteczność tradycyjnej edukacji finansowej. Przypomnijmy, że jest ona oparta o aktualne wskaźniki ekonomiczne, logiczne argumenty oraz interes własny. Inne badania wspomnianego wcześniej Hala E. Hershfielda z 2012 roku dowiodły, że edukacyjny przekaz podkreślający „moralną odpowiedzialność za finansową przyszłość wobec siebie samego” jest w tym zakresie podstawowym i skutecznym narzędziem wykorzystywanym w celu wpłynięcia na (nie)oszczędzających. Przekaz skoncentrowany na „moralnej odpowiedzialności” i wzmocnieniu identyfikacji z przyszłym „ja” był odpowiedzialny za zwiększenie składki w prywatnych planach emerytalnych pracowników uczelni aż o 0,97 pp. W grupie, która została poddana badaniom opartym o tradycyjny przekaz, skoncentrowany na interesie własnym (rational self-interest), wskaźnik ten wyniósł zaledwie 0,12 pp. Komunikacja nakierowana na społeczną i moralną odpowiedzialność wobec siebie samego była więc aż ośmiokrotnie skuteczniejsza niż klasyczne szkolenia finansowe w grupie kontrolnej.
Podstawą wszelkich narzędzi wzmacniających tzw. future self-continuity jest zmniejszenie dystansu między mną dzisiaj a mną z przyszłości. Kluczowe jest również docenianie odroczonych gratyfikacji kosztem teraźniejszych korzyści. Metody, które mogą przyczynić się nie tylko do zadbania o swoją własną finansową przyszłość, ale również o zdrowie i ogólny dobrostan, to m.in. narzędzia VR, w których możemy zwizualizować siebie za 20-30 lat czy rozmowy z „przyszłym” sobą przy wykorzystaniu narzędzi AI (np. FutureYou). Pomocne mogą się okazać również tradycyjne listy pisane do siebie samego np. z roku 2050. Te metody mogą uświadomić, jak wielką rolę w przyszłości odegrają nasze dzisiejsze decyzje oraz ich konsekwentna realizacja.
Źródła:
Łukasz Buczyński
Dyrektor ds. Klientów Korporacyjnych, TFI PZU SA
Data publikacji: 08.08.2025 r.
NOTA PRAWNA
Informacje zawarte na stronie internetowej mogą zawierać treści reklamowe i nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym oraz dokumentem zawierającym kluczowe informacje. Inwestycje w fundusze inwestycyjne są obarczone ryzykiem inwestycyjnym. Fundusze ani TFI PZU SA nie gwarantują, że zrealizujesz założony cel inwestycyjny lub uzyskasz określony wynik inwestycyjny. Należy liczyć się z możliwością utraty wpłaconych środków. Wyniki inwestycyjne, które Fundusz osiągnął w przeszłości, nie są gwarancją ani obietnicą, że Fundusz osiągnie określone wyniki w przyszłości. Fundusze i subfundusze są zarządzane aktywnie i pasywnie.